Jak daleko się posuniesz, by mieć względy u Boga?

Marzenia,wiara,Bóg,Winnica Radości, Jezus, Sekret radości

Nasza czytelniczka, Magda, poprosiła, abym rozwinęła temat błogosławieństwa. Słowo to oznacza: świadczyć dobro, życzyć dobrze, przychylność, łaskawość, szczęście. Błogosławieństwo jest pomysłem Boga i od Niego pochodzi. Aby przekazywać dalej moc tkwiącą w słowach błogosławieństwa, sami potrzebujemy najpierw uwierzyć w przychylność Pana. Czytając historię Jakuba z Księgi Rodzaju zastanawiałam się czy ja, dziś, wierzę tak szalenie w moc błogosławieństwa?  Do czego byłabym zdolna, aby wyprosić przychylność Taty w Niebie i mieć u Niego względy? Czy ja w ogóle jestem świadoma, a przez to i zachłanna, łaski Pana?

„Pan mówił do Mojżesza tymi słowami: „Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić synom Izraela. Powiecie im: «Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem». Tak będą wzywać imienia mojego nad synami Izraela, a Ja im będę błogosławił" (Lb 6,24-27).

Łaska i błogosławieństwo to to, co Bóg może dla ciebie uczynić, czego Ty sam dla siebie nie możesz zrobić. Błogosławieństwo to Jego wsparcie dla ciebie. Ono otwiera drzwi, których nikt nie jest ci w stanie otworzyć i których nikt nie będzie w stanie tobie zamknąć. Błogosławieństwo to swoiste fory u Boga. To coś, przez co inni cię zapytają: „Jak ci się to udało? Jak to zrobiłeś? Jak to się stało, że otrzymałaś taką okazję? Jak to w ogóle możliwe?”. Odpowiedź jest wówczas prosta: „To błogosławieństwo Boże. To łaska Pana”.

Bóg może dać ci łaskę najróżniejszego wymiaru: poznania co się Jemu podoba; usłyszenia Jego rad i głosu; chodzenia w czystości; otrzymania świetnej posady bez znajomości; wzbudzenia u innych szacunku i dobrego traktowania (Est 2,17); naprawienia popsutych spraw; wygrania sprawy w sądzie; zjednania sobie szefa (Rdz 39,21); zapomnienia bolesnej historii; ożywienia wszystkiego, co zmarło (Ez 37,1-14); wejścia tam, gdzie bez wpływowych kontaktów nie wejdziesz; pokonania fobii; ustrzeżenia się przed wypadkiem; cierpliwego oczekiwania na szczęśliwą odmianę sytuacji; nauczenia się trudnych zagadnień; przyspieszenia wizyty u specjalisty; życzliwości w okienku urzędowym; sprzedaży twoich usług czy produktów; znalezienie kupca na twoje mieszkanie; nieprzelęknięcia się niepomyślnej wiadomości (Ps 112,7); radości w skomplikowanych relacjach; itd.

Bóg błogosławi, a więc sprzyja ci; świadczy ci dobro; czyni coś, co jest poza twoim zasięgiem, twoimi możliwościami i środkami. Jego łaska jest zadziwiająca i fantastyczna; Jego błogosławieństwo sprawia, że to, co nie mieściło się w głowie, właśnie się dzieje, zmieniając świat. A skoro tak, to powinniśmy wręcz bić się o Boże błogosławieństwo dla nas! Powinniśmy wybiegać na zakończenie każdej Mszy Świętej przed ołtarz, by zachłannie kraść każde błogosławieństwo kapłana…

Gdy wątpisz w przychylność Pana; Jego łaska, na którą tak bardzo czekasz opóźnia się; gdy bardzo się lękasz; w sercu tli się rezygnacja, a twoje myśli idą ku zwątpieniu w błogosławieństwo Boga, to wyciągaj po nie swe ręce i walcz o nie. Z pomocą niech przyjdzie ci historia Jakuba. Jakub to absolutnie zadziwiająca i „niepoprawna religijnie” postać. Jeśli myślisz, że nie można „naciskać” Boga, negocjować z Nim warunków, wyciągać od Niego Jego życzliwość, dobroć i szczęście dla siebie, nachodzić Go do skutku w swoich sprawach, to nie poznałeś dobrze Biblii. Sam Jezus zresztą wskazuje nam na wytrwałe modlitwy i błaganie o łaskawość Boga (Łk 18,1-8). Przeczytaj uważnie jaki bezczelny był Jakub (Rdz 27,19-41 i 32,25-30). Na łożu śmierci przechytrza swego ojca, Izaaka, kłamiąc tego niewidomego staruszka, że jest jego pierworodnym synem, Ezawem! Robi to dlatego, że tak bardzo wierzy w moc płynącą ze słów błogosławieństwa! Jakub oszukuje Izaaka, aby otrzymać błogosławieństwo ojca, które ma niesamowite znaczenie na dalsze życie - wyprasza u Boga płodność, szacunek, powodzenie, dobrobyt, pozycję (Rdz 27,27-29). Syrach puentuje: „Błogosławieństwo ojca umacnia domy dzieci” (Syr 3, 9).

Gdy Jakub dowiaduje się, że Ezaw, który poprzysiągł zabić go za ten czyn idzie mu na spotkanie, „Jakub przeraził się tak bardzo, że aż mu się serce ścisnęło” (Rdz 32,8). Znasz to uczucie? Gdy serce ci się ściska, bo stoisz w obliczu skonfrontowania się z trudnym tematem, musisz odbyć poważną rozmowę, odebrać wyniki od lekarza, stoczyć rozgrywkę z przeciwnikiem, wystąpić na forum, stawić się na rozprawę w sądzie, zmierzyć się z kolejną górą? Każdy z nas zna to uczucie lęku, stresu, przerażenia, rozpaczy, gdy czeka nas coś ponad nasze możliwości i siły. No więc, co w tej sytuacji robi Jakub? Zaczyna się modlić ze skruchą, przypomina Bogu, co mu obiecywał i prosi o Jego przychylność: „«Boże Abrahama i Boże ojca mego Izaaka, Panie, który dałeś mi rozkaz: Wróć do twego kraju rodzinnego, gdzie będę ci świadczył dobro, nie jestem godzien wszelkiej łaskawości i wszelkiej szczerości, jakie nieustannie okazujesz Twemu słudze. […] Racz więc ocalić mnie z ręki brata mego Ezawa, gdyż lękam się go, aby gdy przyjdzie, nie zabił mnie i matek z dziećmi. Wszakże Tyś powiedział: Będę ci świadczył dobro i uczynię twe potomstwo [tak mnogie] jak ziarnka piasku na brzegu morza, których nikt zliczyć nie zdoła» (Rdz 32, 10-12). Mało tego! Jakub całą noc bije się o łaskę Boga i mimo bólu zwichniętego biodra nie ma zamiaru odpuścić. Mówi: „<<Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz>>” (Rdz 32,27). Bóg nazywa go Izrael, bo walczył z Bogiem i ludźmi i zwyciężył. Zwyciężył upodobanie Pana, który „pobłogosławił go na owym miejscu”(Rdz 32,30)! Kiedy więc Ezaw spotyka się z Jakubem „objąwszy go za szyję, ucałował go; i rozpłakali się obaj” (Rdz 33,4). Jak to możliwe, że chęć odwetu została wyparta przez miłość, pojednanie, pokój i radość? To błogosławieństwo Boga Zastępów, Tatusia w Niebie!

„W pełni sił będąc, (Jakub) walczył nawet z Bogiem; walcząc z Aniołem, zwyciężył, płakał i błagał Go o łaskę (Oz 12,4n). Gdy błogosławieństwo Boże sprowadzasz swą nieustępliwością w błaganiu na ziemię, to ono jest tak fantastyczne, że zmienia świat. Pragnę cię dzisiaj uradować i powiedzieć ci, że przychylność Boga jest dla ciebie dostępna. Łaska samego Boga jest w zasięgu twojej ręki. Możesz, tak jak Jakub, prosić, nawet z płaczem, o przychylność i zadziwiające błogosławieństwo Boga dla ciebie. Takie natrętne proszenie jest oznaką, że wierzysz tak mocno jak Jakub w dobroć Pana; przyznajesz się, że potrzebujesz życzliwości Boga. Możesz nawet powtarzać za Jakubem: „Nie puszczę cię, Ojcze, dopóki mi nie pobłogosławisz!”.

Jeśli to możliwe, możesz poprosić swojego biologicznego tatę o błogosławieństwo. Przyjmuj z wiarą każde błogosławieństwo, zwłaszcza te, które ksiądz wypowiada na zakończenie każdej Mszy Świętej. Gdy już uwierzysz w życzliwość, łaskawość i dobroć Pana Zastępów, a twojego miłosiernego Taty, jesteś gotów rozszerzać królestwo Boże na ziemi, które przychodzić będzie w mocy (Mk 9,1).

Kochani, nie ma żadnych wątpliwości, że Bóg nam błogosławi, a więc ma sympatię do nas, upodobanie w nas. Jesteśmy przecież jego wspaniałymi dziećmi! Chociażby w zakładce Świadectwo o tym przeczytacie. Przyjmujmy od dobrego Ojca błogosławieństwo, a potem sami je z autentyczną wiarą wypowiadajmy nad innymi (dziećmi,małżonkiem,rodziną, parafianami, nieprzyjaciółmi). A zatem: niech was Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni swe oblicze nad wami, niech was obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku wam swoje oblicze i niech was obdarzy pokojem.

Niech was spotka wiele radości!

Kategoria: 
Ogólne

Dodaj komentarz

CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.
CAPTCHA obrazkowa
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.