Dodaj komentarz
Kurtuazyjnie oczywiście podziękuję za modlitwę( miałem takie wsparcie modlitewne we wspolnocie, rodzinie czy też ze strony stałych spowiednikow)ale patrząc realnie przez pryzmat moich doświadczeń 10 - letnich " prosić to my sobie możemy :-) )
Wiesz wytrwałość dla samej wytrwałości z perspektywą załatwienia spraw-y na święty nigdy mnie na przykład irytuje, drażni .
I mam dylemat wewnętrzny czy z takiej nauki mam oto wyciągnąć taki wniosek , że jak ja otrzymać mam ową pomoc w perspektywie nie wiadomo jakiej to rozumiem, że ja też tak mam reagować na prośby Boga czy pomoc bliźniemu, któremu powiem przyjdź później, nie mam czasu albo będącemu w potrzebie człowiekowi powiem nic nie znaczące "jestem z Tobą " Wiem , że brzmi to pesymistyczne ale cóż.
Ale na dobre zakończenie, żeby tak śmetnie nie kończyć musze przyznać, że wyczuwa się u Ciebie i w winnicy moc, pocieszenie i radość. ....chciałbym tego doświadczyć :-)
Pozdrawiam 4
Rysiek (niezweryfikowany)
pon., 06/24/2019 - 13:39